piątek, 25 lipca 2014

jak marzenia mogą się spełniać

Witam,
dziś króciutko chciałam podzielić się swoim szczęściem, jakiś miesiąc temu w myślach zamarzyłam mi się nowa maszyna. Taka którą bym mogła wszystko uszyć, stary łucznik nie jest zły bez awaryjny, ale bardzo prosty. Dziś kurier przyniósł do mnie paczkę z uwaga... nowiutka maszyną :)))

Jest to prezent, i powiem że aż takiej niespodzianki to nigdy nie dostałam. Bardzo dziękuję mojemu darczyńcy i będę wdzięczna do końca świata :)))) a tak prezentuje się moja kornelia:

Wkrótce sprawozdanie jak się na niej pracuje :)

5 komentarzy:

  1. Gratuluję wspaniałego prezentu i życzę bezawaryjnego szycia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudo! Gratuluje takiego prezentu. A imieniny mamy dopiero jutro... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje i czekam na to co uszyjesz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawa jestem Twojej recenzji, zwłaszcza że łuczniki mają dosyć kiepską opinię. mam nadzieję, że nie trafi Ci się awaryjny egzemplarz :) sama nie wiem jaką maszyne kupić, więc z przyjemnością przeczytam jak przacuje sie na kornelli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam uboższą wersję, bo Anne 510 i do dnia dzisiejszego jeszcze jej nie użyłam - chyba zwyczajnie się boję :))
    Owocnego szycia na tej cudownej maszynie życzę :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz :)