czwartek, 28 listopada 2013

Miś Franek

Witam,
dziś w ten ponury dzień zjawił się miś Franek, radosny jegomość skłonny do psot.




 Franka zapakowałam i będzie grzecznie czekał w sklepiku na dziecko które go pokocha


Chciałam również pokazać pokrowiec na telefon który zrobiłam na zamówienie dla Kasi


Dziękuje za miłe komentarze bardzo ponoszą mnie ona na duchu :)

wtorek, 26 listopada 2013

wyniki candy

Witam,
i nadszedł dzień mojego losowania zgłosiło się bardzo dużo osób za co wszystkim bardzo dziękuję.
Razem z Matim przystąpiliśmy do losowania


Maszyna losująca zamieszała w szklanej miseczce i wyłoniła zwycięzce jest nią: 


  Ania N z bloga "posolone pomysły" serdecznie gratuluję i poproszę o wysłanie mi adresu do wysyłki :)

poniedziałek, 25 listopada 2013

Zimowo- misiowy komplecik

Witam,
mimo grypy która ostatnio rozłożyła mnie na łopatki, praca u mnie nie ustaje i powstał wcześniej zapowiadany misowy komplecik. Czapeczka została już po zrobieniu zdjęcia podszyta polarem.
Zdjęcie oczywiście w biegu robione jak to u mnie bywa.


Dostałam też zamówienie na czapkę worek dla dziewczynki


W między czasie wydziergałam też nowe pokrowce na telefon aby zagospodarować końcówki które mi zostają.


  Teraz w kolejce czekają dwie pary mitenek i jedna para rękawiczek. Powstaje też nowy miś i tak myślę że wkrótce powrócą króliczki w ramach testów włóczek bo wciąż szukam tej idealnej...
I do dziś do północy trwa candy jeśli jeszcze ktoś chce się zapisać zapraszam, jutro moja mała synkowa maszyna losująca wyłoni zwycięzce :) 

poniedziałek, 18 listopada 2013

Misia Zuza

Witam,
ostatnio mam jakoś wszystko pod górkę właśnie utknęłam z robotą bo w całej Warszawie nie ma  niebieskiego odcienia mojej czapkowej włóczki, cóż zamówiłam w necie i czekam......
a że nie lubię czekać bez czynnie przedstawiam Zuzę uroczą miśkę.




W sobotę odwiedziliśmy park Ujazdowski było dość zimno i wiał wiatr, ale mimo to spacer się udał.
Do tego akurat parku mam sentyment  bo jako  dziecko chodziłam z dziatkami karmić kaczki, słodkie wspomnienia dzieciństwa.






W sobotę również upiekłam swój pierwszy w życiu sernik może komuś wyda się to dziwne że dopiero koło trzydziestki to zrobiłam, ale jak się nie ma własnej kuchni gdzie samemu się rządzi to tak może być :)

W smaku wyszedł całkiem dobry choć mistrzostwa mojej teściowej w pieczeniu na pewno na razie nie przebiję :)

środa, 13 listopada 2013

Zimowo energetyczny komplet

Witam,
dotarłam dziś do Warszawy, podróż mimo marnej pogody była szybka i przyjemna. Przed wyjazdem zrobiłam na zamówienie taki oto komplecik. Beret z dużym pomponem, długaśny szalik z pomponami i mitenki. Włóczka była bardzo ciepła i przyjemna mieszanka akrylu i wełny no i te kolorki bardzo energetyczne. Cały komplet robiłam szydełkami od 4 mm do 6 mm.




Zdjęcia zrobiłam w pośpiechu i na ostatnią chwilę. Kolejny w kolejce czeka dziecięcy komplecik zimowy dla chłopca. Na razie tyle zmykam trzeba się rozpakować i mentalnie przygotować na jutrzejszą wizytę u dentysty :/ nie lubię tego, ale cóź jak trzeba to trzeba.

sobota, 9 listopada 2013

Dwa berety i czapa

Witam,
poprzednio pisałam że robię dwa berety na zamówienie i teraz chciałam je pokazać. Oba prezentuje mój mały model. Po drodze wyszła jeszcze czapa z dużym pomponem dla córki mojej teściowej.  W przyszłym tygodniu wracam w końcu do Warszawy już mi się  znudziło siedzieć na wsi. Trochę brakuje mi miasta może dlatego że tu jest  18 km do Łomży a ja nie jestem zmotoryzowana.  Brakuje mi też moich wycieczek do śródmieścia i już nie mogę się doczekać kiedy zabłysną światełka na Nowym Świecie. 









 
Na dziś tyle zmykam gdyż po głowie chodzi mi szydełkowa spódniczka dla Natalki.

środa, 6 listopada 2013

Miś ogrodnik

Witam,
     na początku pragnę powitać nowych obserwatorów miło mi że dołączyliście :) również dziękuję za wspaniale miłe komentarze.
Nie mogę ostatnio spać w nocy może za dużo myślę... szkoda że człowiek nie ma takiego guzika wyłączającego na wieczór myślenie. Dlatego w dzień produkuję berety a w nocy  misie i oto przedstawiam tego jegomościa którego tutejsze dzieci ochrzciły mianem ogrodnika. A że to ponad programowy wytwór trafi do sklepiku :)




  Żadnego widoczku nie wstawiam gdyż młody ma zapalenie oskrzeli i jesteśmy uziemieni :(

niedziela, 3 listopada 2013

Misiowe rodzeństwo

Witam,
w ostatnich dniach dostałam parę zamówień między innymi na to misiowe rodzeństwo które jest prezentem dla równie wspaniałego rodzeństwa. Misia jest większa robiona grubszą włóczką, jej braciszek mniejszy robiony cieńszą. Następne w kolejce do zrobienia czekają dwa berety.
Nie mam czasu wiele się rozpisywać, ale nadrobię to jak w końcu wrócę do domu bo cały czas jesteśmy u teściów i jakiś nie możemy z tą wyjechać, ale w końcu  trzeba.











Witam także nowych obserwatorów fajnie że jesteście i dziękuję za miłe komentarze na razie nie mam czasu się odwdzięczyć swoimi komentarzami na waszych blogach, ale obiecuje że to nadrobię :)
Na koniec obraz nieba jaki ostatnio często oglądamy chodź dziś jest już całkiem zachmurzone.