poniedziałek, 19 października 2015

misie, misie i drewno

Witam,
u mnie trochę zmian od 30 września jestem w końcu panną z odzysku ;) cieszę się bardzo z tego powodu.
Zmieniłam też miejsce zamieszkania i teraz urzęduję w cudownej Wielkopolsce w Pleszewie, bardzo mi się tu podoba. Mam wszystko czego pragnęłam widok z okna na pola, za plecami śliczne małe miasto, do okola co rusz domek z czerwonej cegły :) pałac, domek, pałac, wiatrak, domek.... Przez co uwielbiam nasze wycieczki samochodowe po wioskach bo za każdym razem wypatrzę coś cudownego. Chodź do końca tak sielankowo nie jest bo niestety zostało kilka spraw do wyprostowania.
Mój wściekły borsuk (syn) poszedł w końcu do przedszkola ale takie są problemy z jego nadpobudliwością że chodzę tam razem z nim, Pani dyrektor jest cudowna więc widzę światełko w tunelu bo marzy mi się praca... głupie co ale jak człowiek ma stałe dochody to śpi lepiej :)))

A teraz jak zawsze foto relacja z moich zmagań szydełkowo - warsztatowych zaczynamy :)

może zauważyliście nowe logo wypalone w drewnie na jego podstawie przy użyciu kilku elektronicznych sprzętów stworzyłam sobie metki, proste ładne użyteczne.

misia Daisy z serduszkiem i imieniem teraz każdy miś może mieć imię Twojego dziecka :)

miś z bawełny egipskiej - kupiłam na próbę sama włóczka jest śliczna lecz mało wydajna i zrobienie takiego misia sporo jej pochłania najmierniej 3 motki.

miś Teodor - znacie go już to kolejny braciszek na zamówienie

 misia Sisi - kolorowa super słodziaśna  :)

Machnęłam sobie też ocieplacz na kubek podobno teraz szalenie modny w co któreś reklamie go widać

przechodzimy do drewna

świecznik na nóżkach lakierowany, drewno śliwka

bardzo proste świeczniki z konaru Grabu fajnie pękają i dobrze się prezentują

I karmnik dość spory żeby nasi skrzydlaci bracia też mieli coś od życia dobrego :))

na dzisiaj tyle kolejne misie się produkują pomysły na drewniane rzeczy też w kolejce czeka kuferek do płowy zrobiony leży w warsztacie i mnie woła :)

Zaczęłam też zbierać już zamówienia na świąteczne prezenty jeśli ktoś chce podarować nie tuzinkowego misia piszcie: miskowachata@interia.pl .
Zapraszam też na profil na fb gdzie na bierząco można podglądać moje wymysły :)

miłego tygodnia pozdrawiam :)

6 komentarzy:

  1. Piękniutkie te Twoje misiaczki:) każdy wyjątkowy i taki wypełniony Dobrem:) i nie mam tu na mysli fizycznego wypełnienia:)) ale uczucia, z jakimi był tworzony:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że jesteś szczęśliwa :-) Życzę Ci spełnienia marzenia o pracy.
    Misie cudowne :-)
    Ale najbardziej urzekł mnie karmnik - jest idealny!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje misie podbijają mi serce. Jestem w nich zakochana :) Ciężko mi zdecydować, który podoba mi się najbardziej. A rzeczy z drewna - wielki szacun!
    Pozdrawiam ciepło, Marta

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmiany , jak widać na lepsze:) misiaczki cudowniste!

    OdpowiedzUsuń
  5. Misiaki sa przecudne!!! Drewniane świeczniki też bardzo mi się podobają. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezwykłe misie - każdy jedyny w swoim rodzaju :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz :)